Z ciekawymi legendami związane są krzyże przydrożne. Jeden z nich znajduje się w ogródku pana Kuliga. Z opowiadań wynika, że z dróżki, obok tego ogródka, często wychodził pies ziejący ogniem. I właśnie dlatego w 1922r. postawiono tam krzyż. Mieszkańcy wsi mówili, że ten pies to była dusza, która potrzebowała pomocy.
Kapliczka, która znajduje się w środku wioski na skrzyżowaniu drogi Ozimek – Staniszcze pochodzi z XIX wieku. Z opowiadań ludzi wynika, że trzy rodziny ze Spóroka wyjechały w 1852 r. do USA i w dowód wdzięczności i podziękowań za szczęśliwą podróż przysłali pieniądze do państwa Bok z prośbą by wybudowali kapliczkę.
Następna kapliczka stojąca niedaleko szkoły również ma swoją historię. Jest ona na prywatnym polu pana Majer i jest związana z życiem jego rodziny. Z kolei inna historia związana z tą kapliczką jest taka, że młoda para żeniąca się, jechała bryczką zaprzężoną w konie do kościoła. I w tym miejscu, gdzie dzisiaj stoi kapliczka, konie spłoszyły się i dalej nie chciały jechać. I właśnie dlatego wybudowano tam kapliczkę.
Kapliczka przy przystanku autobusowym. Z podań ludzi wynika, że w Spóroku była kuźnia. Legenda jest związana z córką kowala, którą narzeczony zamordował za domami i na pamiątkę tego zdarzenia wybudowano kapliczkę. W kapliczce tej znajduje się figurka Matki Boskiej.
Niestety na dzień dzisiejszy nie posiadam żadnych informacji o dacie powstania, fundatorach oraz intencji w jakiej został wzniesiony.
Strona 1 z 2